Bliżej kompromisu
12.10.2010; 00:41
Nowy kontrakt Maty kwestią czasu
Chociaż nie padają żadne konkrety, coraz bardziej oczywiste wydaje się, że rozwiązanie trwającego już od dawna konfliktu może być tylko jedno, a brak nowej oferty ze strony klubu to tylko gra na zwłokę.
Juan Mata Senior wciąż czeka na telefon z Valencii w sprawie nowego kontraktu dla jego syna. Liczy na ofertę która sprawiłaby, że skrzydłowy Nietoperzy stałby się jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy z Mestalla. Burzliwe negocjacje dotyczące przedłużenia umowy z Mistrzem Świata nadal trwają i wciąż nie wiadomo kiedy nastąpi ich finał. Media podkreślają jednak, że język jakiego używały dotychczas obie strony wyraźnie złagodniał. Manuel Llorente spytany o porozumienie z managerem Maty posunął się dalej o krok dalej, niż we wcześniejszych wypowiedziach. Stwierdził on, że w jego opinii w końcu do niego dojdzie. Przedstawiciel wychowanka Castillii również, jak to określił: jest dobrej myśli.
KOMENTARZE
Nie nawiązując do tematu wiadomości, pragnę poinformować że mecz 'FC Barcelona vs Valencia CF' będzie można obejrzeć na platformie cyfrowej Canal+. Czytałem w poprzednich komentarzach, że wiele użytkowników jest przekonana iż Canal+ dokona jedynie retransmisji spotkania. Otóż mecz będzie na kanale Sport+2 - oczywiście 'na żywo'. Chciałem po prostu dokonać całkowitej destrukcji na plotce sianej przez niepoinformowanych sympatyków.
Najbardziej szkoda mi czasów reprezentacji na Mundialach w 2002 i 2006 oraz euro 2004, bo tam gracze Valencii stanowili znaczną częsć składu kadry. W pewenym okresie powołania dostali: Albelda,Baraja, Angulo, Canizares, Marchena, Villa, Vicente. To był chyba rok 2006 i mecze kwalifikacyjne. Potem doszedł jeszcze Joaquin. Ale moze i dobrze, że nie grali tak wspaniale bo by nam ich pokupili. Taki Vicente pewnie by szybko odleciał, o Marchene już sie pytali, a środek pomocy Albelda-Baraja to wtedy chyba każdy klub chciał mieć.
Teraz pewniakiem pozostał Mata, ale myślę, że Pablo i Aduriz na stałe wkleją sie do kadry.
Drogi kolego, Vicente miał oferty i to z wielkiego Realu Madryt. Pamiętam te wiadomości o zainteresowaniu naszym lewoskrzydłowym - jeszcze z czasów starego wyglądu strony (bodajże 2007 lub 2008 rok a autorem takowych newsów był podajże Tapczan). Nie pamiętam jednak czy sam piłkarz zadeklarował lojalność Valencii czy po prostu kwota była nieadekwatna do jego nietuzinkowych umiejętności.
« Wsteczskomentuj